poniedziałek, 8 lutego 2016

Cześć wam. W sobote byłam na weselu mojej siostry i robiłam na nim zdjęcia wypożyczonym aparatem. Wyszły tak sobie, bo znam się jeszcze dobrze na tym jak ustawiać czas naświetlania itp. w dodatku jestem początkująca więc myśle, że wielu z was zrobiłoby takie jak ja a może i lepsze zdjęcia. Najważniejsze jednak było dla mnie aby rodzina zobaczyła swoje twarze a w dodatku obejrzeli te zdjęcia już w niedzielę więc szybciutko :) Później stwierdziłam, że na dworze na pewno będą lepsze warunki bo naturalne światło, więc poszłam sobie po południu i zrobiłam kilka zdjęć super profesjonalnych.

subtelny akcent butelki

kałuża akurat jest dobra
phii amatorka... spadamy 

to jest spoko


ptaki wyglądają jak narysowane na paint'cie ale to ich wina nie moja serio, nie potrafią pozować


tyle jemioły, biedne drzewo
 

Głupio się czułam idąc z aparatem, bo wydaje mi się, że to wyglądało tak jakbym wyszła tylko po to żeby się nim pochwalić a w dodatku robiłam zdjęcia płotu, zebry, trawy czyli bardzo amatorskie. Mam nadzieje, że się ze mnie bardzo nie śmialiście, zdjęcia nie są dobre ale na pewno post jest od razu ciekawszy i dynamiczniejszy.No i jak już się naucze i będę super fotografem to będziecie mieli porównanie. Trzymajcie się pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz